Archive for listopad 25th, 2009

25
lis

Refleksje

   Posted by: Jacek Sierka   in Bieżące

W ostatnim czasie wiele się działo. Dla mnie jest oczywiste, że zbliżamy się do czegoś ważnego i wielkiego. Skąd to wiem? Po presji, jaka ostatnio przyszła nie tylko na mnie, ale na wielu ludzi, których znam i do których mam zaufanie.

Kilka myśli, które pewnie będę dalej rozwijał (w następnych dniach).

Z reguły tak jest z Bogiem, że w tym samym czasie dzieją się rzeczy dobre i trudne (nie mówię, złe, bo Bóg z tymi, którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra – por. Rz 8:28). To tak trochę jak w tym Psalmie 23 – Bóg zastawia stół na oczach wrogów. Jemu to nie przeszkadza, że otaczają nas wrogowie i jesteśmy pod presją; dla Niego przyszedł czas na ucztę i mówi: nie przejmujcie się tymi, którzy nas otaczają, jest czas na posiłek…

Wkrótce zobaczymy uwolnienie fali Ducha Świętego – tego jestem pewny, pomimo wielkie presji, którą czuję w ostatnich dniach.

Bóg mówi w dziwny sposób. Kiedy nie masz siły, żeby walczyć o słowo dla siebie, On i tak mówi. W niedzielę rano, wychodząc z domu zobaczyłem w przelocie jakieś ogłoszenie na tablicy ogłoszeń i rzuciło mi się w oczy zdanie: „Obudź w sobie lwa”. Wiedziałem, że to mówi Bóg do mnie osobiście, chociaż wydawało mi się to zadaniem ponad moje siły. Dzisiaj jadąc samochodem Bóg przemówił do mnie słowami jakiejś piosenki zespołu IRA (już zapomniałem, że taki zespół w ogóle istnieje/istniał): „…masz siłę, masz wiarę” i „…nie żyjesz za karę”. On jest dobry…

Wiele osób czyta ostatnio książkę „Lepszy sposób modlitwy” i niektórzy są zachęceni, a inni zamieszani (sam należę do tych pierwszych). Ze względu na to, że dociera do mnie wiele pytań w związku z tą książką proponuję:

1. Na początek kilka praktycznych rad związanych z czytaniem książek w ogóle:
– Żadna książka nie ma cechy nieomylności, tak, jak Biblia;
– Nie buduj całego swojego życia duchowego i swojej doktryny na jednej książce, jeśli nie jest nią Biblia;
– Nikt nie omawia w książce całości tematu, a jedynie przekazuje swoje doświadczenie, które może dołożyć coś do twojego zrozumienia, inaczej mówiąc nie oczekuj, że po przeczytaniu jednej książki będziesz mógł powiedzieć: teraz już wiem wszystko na ten temat.
– Jeśli jakaś książka nie buduje cię i nie zachęca, odłóż ją na półkę; albo nie jest na ten czas, albo nie jest dla ciebie. Czasami książka musi „dojrzeć” do czytania leżąc w twojej biblioteczce. „Niedojrzała” książka nie jest zła, po prostu musisz na nią poczekać – albo ona na ciebie.
– Ktoś, kto pisze książkę, dzieli się swoim doświadczeniem, które może być (i z reguły jest) inne od twojego – inaczej nie byłoby sensu pisania książek. Weź z tego doświadczenia to, co Duch Święty potwierdza w twoim sercu, a resztę potraktuj jako margines różnorodności, która zawsze była i będzie w Kościele. Niech cię nie niepokoi i nie burzy to, z czym się nie zgadza twoje serce.

2. Co do książki „Lepszy sposób modlitwy”:
– Nie mam zamiaru występować w roli adwokata Andew Wommacka. Przeszedł on swoją drogę z Bogiem i opisuje w niej swoje doświadczenie. Świadectwo życia tego człowieka jest niezaprzeczalne.
– Książka niewątpliwie prowokuje i wzbudza większe emocje niż jakakolwiek inna, w ostatnim czasie. Dlatego zachęcam najpierw zastosować ogólne wskazówki z p. 1, a następnie proponuję, żebyśmy czytali ją razem, dzieląc się swoimi uwagami. Dlatego stworzę nową kategorię, poświęconą tej książce, albo w ogóle czytanym książkom i będziemy mogli się nawzajem zachęcać. Dlatego proszę o komentarze i z góry uprzedzam, że publikowane będą te, które mają na celu dojście do prawdy (niekoniecznie przychylne autorowi). Nie opublikuję złośliwości i obrażania kogokolwiek za cokolwiek.

PS. Dziękuję za wszelkie słowa napomnienia i korekty, które do tej pory dostałem.