17
cze

Moc w słabości

   Posted by: admin   in Myśli nieuczesane

Każdy chciałby doświadczać Bożej mocy. Problem polega na tym, że ona manifestuje się w ludzkiej słabości, a nikt nie chce być słaby, choćby wszelkimi sposobami starał się udowodnić, że takim właśnie chce być.

Mojżesz był człowiekiem, który dokonał wielkich rzeczy, ale kiedy patrzę na Mojżesza człowieka, to widzę kogoś przerażająco słabego. On nie chciał nawet wejść w to, co nazywamy powołaniem, ponieważ się bał i miał bardzo krytyczne spojrzenie na swoje możliwości. Bał się stanąć przed ludźmi, bał się stanąć przed faraonem i nie miał żadnego planu przeprowadzenia ludzi z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Z drugiej strony był najpokorniejszym człowiekiem na ziemi. W chwilach, kiedy nie wiedział co zrobić potrafił „głośno wołać do Boga”.

Jedną z głównych cech liderów jest potrzeba znalezienia na wszystko odpowiedzi i rozwiązania. Brak rozwiązania i bezsilność doprowadza nas do frustracji, a czasami depresji. Trudno jest zgodzić się z tym, że nie daję sobie rady, ale czy nie tego właśnie potrzebuje Bóg –  ludzi, którzy nie mają rozwiązania, ale są wystarczająco słabi, żeby poddać Mu się we wszystkim?

Pogodzenie się ze swoją słabością jest dla mnie wysokim poziomem pokory. Może są jeszcze wyższe, ale dla mnie ten poziom jest wystarczającym wyzwaniem na dzisiaj…

Tags: ,

This entry was posted on środa, czerwiec 17th, 2009 at 08:40 and is filed under Myśli nieuczesane. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.

Leave a reply

Name (*)
Mail (will not be published) (*)
URI
Comment

Preview: