5
gru

Humanizm cz.3 – niezależność

   Posted by: Jacek Sierka   in Humanizm

Pytanie o niezależność i zależność to tak naprawdę pytanie o relację. Wybór między drzewem życia a drzewem poznania dobra i zła to wybór między relacją a niezależnością. Bóg powiedział do Adama i Ewy, że spożywanie z drzewa wiedzy prowadzi do śmierci, ponieważ burzy relację z Bogiem. Wiedza bez relacji prowadzi do pychy, buntu i ostatecznie do śmierci.

Bóg chciał budować relację z Adamem i uczyć go, jak Ojciec tego, co jest dobre a co złe. I nie chodzi o to, że Bóg nie chciał, żeby człowiek potrafił rozróżniać, ale On chciał nauczyć go tego osobiście. Z reguły nie to, co wiemy, albo jak wiele wiemy, ale od kogo wiemy decyduje o tym, czy wiemy dobrze. Chodzi nie tylko o to, żeby wiedzieć, ale żeby wiedzieć „dobrze”.

Spójrzmy na przykład na edukację seksualną. O tym, co i jak  możesz się dowiedzieć na podwórku, w szkole, w agencji towarzyskiej, w domu itd. I chociaż za każdym razem wiedza dotyczy tego samego tematu, to jakże inna jest to wiedza. Inną wiedzę na temat małżeństwa i rodziny masz, kiedy słuchasz kochających się rodziców, a inną kiedy słuchasz adwokata specjalizującego się w sprawach rozwodowych. Bóg nie chce, abyśmy tylko wiedzieli, ale żebyśmy wiedzieli od Niego. Tylko wtedy możemy wiedzieć „dobrze”.

Kiedy spożywamy z drzewa wiedzy, nie potrzebujemy relacji, bo już wiemy.

 Niezależność dotyczy bardzo różnych wymiarów życia człowieka. Człowiek chce sam być dla siebie panem i sam decydować o wszystkim. Niezależność stoi w jaskrawym przeciwieństwie do charakteru Jezusa – którego mamy naśladować, a który „uzależnił się” od Ojca całkowicie i nie robił niczego innego jak tylko to, co Ojciec Mu polecił.

J 8:28-29 Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył. A Ten, który mnie posłał, jest ze mną; nie zostawił mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się jemu podoba.

Uzależnienie, nazywa się poddaniem, a poddanie jest źródłem autorytetu. Jezus miał autorytet Ojca, ponieważ był Mu poddany. To jest Boży sposób na przekazywanie władzy i błogosławieństwa.

Człowiek, który jest niezależny, sam dla siebie jest autorytetem. Nie otrzymuje i nie przekazuje Bożej łaski, ale coraz więcej czasu i siły poświęca na udowodnienie i obronę własnego autorytetu. Tak postępują ludzie „na świecie”, czyli ci, którzy są poddani władcy tego świata.

Jezus postanowił, że w kościele będzie „inaczej” niż na świecie:

Mt 20:25-28 Wiecie, że książęta narodów nadużywają swej władzy nad nimi, a ich możni rządzą nimi samowolnie. 26 Nie tak ma być między wami; ale ktokolwiek by chciał między wami być wielki, niech będzie sługą waszym. 27 I ktokolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą waszym. 28 Podobnie jak Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służył i oddał życie swoje na okup za wielu.

Flp 1:3 I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie.

 Świat dzisiaj pcha nas do coraz większej niezależności; każdy chce wiedzieć wszystko i mieć wszystko. Społeczeństwo, pomimo, że jest coraz bardziej zależne od wielu systemów, składa się z coraz bardziej niezależnych jednostek (70% gospodarstw domowych w Szwecji to gospodarstwa prowadzone przez singli).

Szczytem niezależności jest m.in. takie zdanie zasłyszane w telewizji: „Kobieta ma prawo decydować o swoim brzuchu” (w odniesieniu do aborcji).

Każdy człowiek dzisiaj chce być niezależny finansowo i decydować o wszystkim w swoim życiu – nikt nie ma prawa narzucać mi niczego, bo to jest kontrola i manipulacja.

Strategią diabła jest odizolować człowieka poprzez „uniezależnienie”, a następnie doprowadzić do zwiedzenia, zranienia, zgorzknienia, zniechęcenia i śmierci.

Największym zagrożeniem dla nieprzyjaciela jest zjednoczone ciało (kościół), które jest poddane Bogu i sobie nawzajem.

 Jeśli chcemy pokonać niezależność, to jedynym sposobem na to jest „uzależnienie się” od Boga, czyli inaczej mówiąc budowanie relacji z Bogiem, co prowadzi do relacji z drugim człowiekiem i uzależnienia się od siebie nawzajem.

1J 2:9 Kto mówi, że jest w światłości a brata swojego nienawidzi, w ciemności jest nadal.

Pamiętajmy o tym, że możemy mieć rację, albo relację. Niezależność zawsze wybiera rację.

cdn.

This entry was posted on środa, grudzień 5th, 2012 at 17:32 and is filed under Humanizm. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.

One comment

Jarek Wierzchołowski
 1 

Jako (były) humanista zgadzam się całkowicie!

grudzień 9th, 2012 at 21:03

Leave a reply

Name (*)
Mail (will not be published) (*)
URI
Comment

Preview: